• Główna
  • Mój Instagram
  • Moje Olejki do Włosów x Biały Koteł
  • Włosowe Pielęgnacje
  • Kontakt
Wpisz czego szukasz

kwietnia 12, 2021

Premiera kolejnych produktów linii Aylunola PRO x Biały Koteł. Wygładzające serum i wygładzająco-regenerująca maska do włosów (emolientowa!)

Czuję się dokładnie tak samo jak w chwili, kiedy publikowałam post na Instagramie w którym obwieściłam Wam, że powstały moje olejki do włosów przy współpracy z najlepszą na Świecie Manufakturą Biały Koteł. Bardzo się denerwowałam, jak produkty się u Was spiszą, ale... liczne zdjęcia Waszych dopieszczonych pielęgnacją włosów szczególnie po olejku do olejowania oraz zdjęcia uchwyconych #babyhair (nieznośnych i nieujarzmionych jak zawsze!) po olejku na porost dały mi najzwyczajniej mówiąc... niesamowitego 'powera'! Chciałabym serdecznie podziękować każdej Osobie, która na zakup się zdecydowała. To zaufanie jakim mnie obdarzyłyście jest dla mnie naprawdę bezcenne. Piszę to naprawdę niezwykle wzruszona, ponieważ każdy miły gest w moim kierunku bardzo doceniam i za każdy bardzo dziękuję.
Oczywiście równie wielkie podziękowania dla Agatki i Grzesia, Właścicieli Manufaktury Biały Koteł KLIK - za wszystko. Za fakt zainteresowania moją osobą, za wspaniałą współpracę, atmosferę i to jakimi cudownymi są Ludźmi. Bez nich nie byłoby nic! Te wszystkie detale jakie widzieliście na poprzednich opakowaniach - wszystko było klejone ręcznie. To tylko kropla w morzu obowiązków by dopiąć wszystko na ostatni guzik! To jaki ogrom pracy wkładają w Manufakturę robiąc wszystko sami jest naprawdę godne podziwu.
 
To był wstęp bez którego nie wyobrażam sobie dzisiejszego posta. Teraz chciałabym przejść do prezentacji nowości. Mam nadzieję, że produkty Was zainteresują i spiszą się u Was równie świetnie jak olejki!

Premiera nowości odbywa się na stronie Manufaktury Biały Koteł oraz Sklepu Na Piękne Włosy - dziękuję Kochani! ;*

1. https://bialykotel.pl/wlosy/
2. https://napieknewlosy.pl


1. Maska do włosów w kostce

Możecie mi wierzyć, że ta maska jest po prostu 'wypełniona' po brzegi samymi wspaniałościami
! Po tym co piszecie do mnie w Konsultacjach, wiem, że czasem szukacie właśnie produktów w kostce by bagaż nie zajmował dużo miejsca (np. gdy wybieracie się na wyjazd). Ta Włosowa Perełka będzie dla Was idealną propozycją. Coś dla fanów 'klasyki'? Czyli maski w 'tradycyjnej' formie? Proszę bardzo!

Co wyróżnia maskę?

Wyjątkowy skład maski wypielęgnuje Wasze włosy po umyciu. Poczujcie dobroczynne działanie między innymi oleju moringa, oleju z nasion brokułu, zielonej kawy, masła kakaowego oraz masła shea. To właśnie emolientowe składniki sprawią, że maska pięknie domknie pielęgnację. Spróbujcie przed myciem szamponem naolejować włosy olejkiem np. Aylunola (KLIK) na podkład nawilżający bądź zrobić PEHową maskę DIY dla jeszcze lepszego odżywienia. Maska sprawi, że włosy przestaną się puszyć. Będą bardziej ujarzmione. Niesamowicie gładkie, miękkie i oślepiąjące blaskiem - proszę mi wierzyć ; )



Ulubiony sposób aplikacji maski?

Ostatnio, ulubionym sposobem aplikacji produktu, jest dla mnie odkrojenie 10 g maski (około) oraz zalanie 100 ml wody.
100 ml przefiltrowanej wody odmierza mi ekspres do kawy, ale równie dobrze możecie zalać maskę wodą przegotowaną bądź nawet ulubionym hydrolatem np. różanym!
Zawsze zalewam letnią wodą, a z racji braku tarki... drobno siekam maskę nożem. Wystarczy jednak jak zrobicie podobnie jak ja, czyli odkroicie kawałek maski (u mnie na zdjęciach, jak widzicie, jest to jedna łyżka stołowa), troszkę ją posiekacie i zalejecie umiarkowanie ciepłą/letnią wodą. Z moich obserwacji wynika, że już po 2 godzinach maska zaczyna się rozpuszczać i staje się coraz bardziej kremowa. Ja pomagam sobie widelcem, którym ubijam maskę by ewentualne 'kuleczki' nim utłuc/rozprasować : )

Im dłużej maska jest zalana wodą, tym oczywiście lepiej się w niej rozpuszcza/miesza. Tym samym nie trzeba się aż tak angażować w ubijanie widelcem ; )
Zachęcam Was do takiego stosowania maski, ponieważ po pierwsze możecie odkroić sobie jakąś (pożądaną) porcję, nie moczycie produktu, z 10 g powstaje 100 ml maski (super oszczędność!) i przede wszystkim: łatwa aplikacja, dokładne pokrycie włosów. Po prostu same pozytywy. Maska może stać w takiej postaci około dwóch tygodni.

Oczywiście maska do użycia w kostce (w formie stałej) jest równie przyjemna w stosowaniu, ale jakbym miała wybrać swoją ulubioną 'opcję' to z całą pewnością byłby to sposób na uzyskanie jej w wersji kremowej (zalanej wodą).
Konsystencja jest taka... jaką widzicie na zdjęciach: mocno kremowa, wręcz maślana. Cudownie sunie po włosach, idealnie się rozprowadza a do tego pachnie obłędnie! Ten zapach kojarzy mi się z taką wieczorną pielęgnacją. Wszystko na spokojnie..., takie wyciszenie (blask świec ; ) wiecie o co mi chodzi!) bardzo 'kremowy' zapach, który jest subtelny i w żaden sposób nienachalny. Z całą pewnością skradnie Wasze serca : )
Jak dla mnie maska-ideał, ale tego chyba nie muszę mówić prawda? ; )


Optymalny czas trzymania maski na włosach (dobrze odciśniętych z wody)?

Około 10-20 minut by mogła pokazać na co ją stać. Najlepiej założyć na włosy jakiś czepek (np. wielokrotnego użytku), owinąć w ręcznik i dać masce zadziałać.
Maska idealnie zakończy każde DIY zamykając nawilżenie we włosach i sprawi, że nie będą się puszyć w ciągu dnia.
Przykładowe DIY, które można zakończyć maską Aylunola x Biały Koteł to zabiegi takie jak miodowanie z żółtkiem, laminowanie żelatyną bądź pielęgnację z udziałem banana. Przykładowe Włosowe SPA do przeczytania w tej zakładce:

https://www.aylunola.pl/search/label/w%C5%82osowe%20piel%C4%99gnacje

Czy maskę można wzbogacać dodatkowo olejem
?

Tak! Jak najbardziej możecie wzbogacić maskę dodatkową porcją oleju, chociaż jej działanie jest samo w sobie świetne. Dodatek 'extra' oleju może się jednak przydać na włosach w gorszej kondycji, które zostaną poddane np. zabiegowi laminowania, gdzie moim zdaniem bez maski z udziałem oleju (dodatkową porcją właśnie) się nie obędzie!
Ja ostatnio nałożyłam na moje włosy 2 łyżki maski Aylunola wraz z niecałą łyżeczką od herbaty olejku Aylunola i... włosy wyszły genialne. Dociążone, w żadnym wypadku nie były obciążone/przeciążone (czyli po prostu tłuste).

Podsumowując - maskę najlepiej odkrajać sobie po kawałeczku, ponieważ tak uzyskujemy produkt do którego jesteśmy w większości przyzwyczajeni (w kremowej wersji), który łatwo się aplikuje. Dzięki temu wydajność maski jest zdumiewająca. Same korzyści!

2. Serum do włosów

Tutaj znów wrócę do tematu Konsultacji - większość Dziewczyn zapomina o tym by zabezpieczać włosy po umyciu przed łamaniem i kruszeniem, które jest spowodowane uszkodzeniami mechanicznymi. Np. wtedy, kiedy włosy ulęgną splątaniu i później usilnie próbujecie je rozczesać. Często kończy się to kołtunami (nierzadko ich wycinaniem...), pokruszonymi bądź połamanymi włosami.

By takim sytuacjom zapobiegać najlepiej jest włosy wygładzać po myciu, sprawiać, że lepiej się rozczeszą i będą takim serum 'otulone' czyli zabezpieczone.
Możecie mi wierzyć (i mówię to z ręką na sercu), że to serum, które powstało przy współpracy ze mną to najlepsze serum jakie kiedykolwiek testowałam na swoich włosach! Jako jedyne przy regularnym stosowaniu sprawiło, że włosy przestały się kruszyć (a mają do tego tendencję co wiecie z moich postów - u mnie wystarczy 'chwila' zaniedbania). Wszystkie produkty z tej linii, na chwilę obecną, są uniwersalne. Oleje zawarte w serum najlepiej sprawdzają się na włosach średnioporowatych (w teorii), ale na niskoporowatych włosach jest po prostu MAGIA. Magia, której po prostu musicie doświadczyć! Naprawdę warto. Moja Siostra używa serum na włosach mojej Siostrzenicy i wreszcie nie musi załamywać rąk podczas czesania. Rozczesują się w mgnieniu oka! Bez serum walka z kołtunami często pozostawała przegrana ; )

Serum idealnie sprawdzi się również wtedy, kiedy macie problem z rozczesaniem ich - np. przed myciem. Dzięki śliskiej konsystencji, zaaplikowane na włosy sprawia, że szczotka wchodzi w nie jak w 'masło' ; )
Z włosami trzeba obchodzić się bardzo delikatnie, nie szarpać, nie rwać, więc serum dla włosów problematycznych będzie zbawienne.

Jak stosować?

Tu Kochane pełna dowolność - jeśli aplikujecie tego typu produkty na włosy suche, to w porządku. Jeśli, podobnie jak ja, aplikujecie sera na włosy mokre i od razu przystępujecie do czesania to produkt ułatwi Wam rozczesanie włosów dosłownie w chwilę ; ) Możecie dołożyć jeszcze odrobinkę, kiedy włosy będą w 70% już wyschnięte dla podbicia wygładzenia. Odpowiednią ilość produktu (najlepiej zaczynać od niedużych ilości) dokładnie rozetrzyjcie w dłoniach i wygładźcie włosy rękami w taki sposób jakbyście... chciały ręce o włosy wytrzeć. Pamiętajcie o końcówkach oczywiście! Przeczeszcie włosy po aplikacji (w przypadku włosów prostych bądź wygładzanych na proste np.)
Jeśli włosy myjecie co kilka dni warto dokładać produkt, ponieważ tego typu kosmetyki wycierają się z włosów - np. o kurtkę czy szalik. Jeśli zapuszczacie włosy bądź po prostu dbacie o zdrowie końcówek, liczy się dla Was utrzymanie ich w świetnej kondycji... to to serum będzie Waszym MUST HAVE : )

Wysoka zawartość olejów pracaxi, abisyńskiego, tsubaki oraz skwalanu dba o Wasze włosy po każdym umyciu by utrzymać je w nienagannej kondycji na długi czas.

Jestem niesamowicie dumna z produktów jakie wyprodukowała Manufaktura Biały Koteł, ponieważ są po prostu świetne i mam nadzieję, że Wy również będziecie z nich zadowolone.


Jaki produkt od Mydła Biały Koteł ma dziś również swoją premierę
?


Nawilżający szampon w kostce

Wiecie, że wersja Owies&Amla od Białego Koteła świetnie się u mnie spisała. Nie bez powodu jest to również Bestseller na sklepie u Kotków ; ) Wersja z amlą pojawiła się, tutaj na blogu, w poście o Szamponach-Ulubieńcach w kostce. Szampon u mnie podbijał objętość i sprawiał, że włosów w dotyku było odczuwalnie więcej.
Jaka jest wersja nawilżająca?
Myślę, że idealnie się sprawdzi jako propozycja do codziennego mycia włosów - do ich delikatnego oczyszczania, kiedy mają np. skłonność do szybkiego wysuszania się (wtedy też najlepiej zamykać nawilżenie emolientem i serum po umyciu). Włosy po umyciu są gładkie, ale zarazem sypkie i lejące.
Manufaktura Biały Koteł znów zaskoczyła - pozytywnie! : )


Premiera nowości odbywa się na stronie Manufaktury Biały Koteł oraz Sklepu Na Piękne Włosy - dziękuję Kochani! ;*

1. https://bialykotel.pl/wlosy/
2. https://napieknewlosy.pl


English
:

Emollient hair mask in a bar

The components of this mask are purely emollient, it contains natural oils such as: moringa, broccoli seeds, green coffee, cocoa butter and shea butter. There's also green barley shoot's oil extract and cocaprylate - an ester extracted from coconut oil. If you have a problem with tangled hair, it lacks shine and smoothness, then this mask will be perfect for you.

This mask can be used in two ways
:

1. Even though this mask is in a bar, you can still make the "classic" cream version very easily!
Here's how you can do that: crush with a knife or grate on a grater 10g of mask (around 1 tablespoon), put it in a bowl and simply pour 100ml of lukewarm water inside. Let it rest for around 2h and from time to time crush it with a fork for a few seconds (I did it 3 times during those 2h) so it'll combine better. Once it's done you can put it inside a clean jar and store it like this for around 2 weeks.
If your hair demands even more richness in your hair care routine then I highly recommend trying this way: add 2 tablespoons of mask and 1 teaspoon of hair oil, for example Aylunola PRO for oiling, then mix it together - it combines perfectly! It will make your hair more "meaty" and shiny. You don't have to worry about oily hair - you just have to stir the mask and oil very well.

2. You can use it as it is - in a bar. It's perfect if you're planning to go on a trip as it takes up not much space! After washing your hair simply put this mask under warm water so it'll soften a bit and then start rubbing it in your hands. Once it starts to melt you can apply it on your hair.

If your hair is in need of a solid spa then I recommend using the "creamy" way as it's easier to apply a bigger amount to your hair.
In both ways I suggest draining your hair out of water before using this mask so it won't slip away from your hair. It's best to keep it up for 10 to 20 minutes under a foil cap. 


Smoothing serum for frizzy hair

This smoothing hair serum is a true cherry on top when it comes to your daily hair care routine! If you're looking for a product that will efficiently protect your hair from any damages and frizzing & will make them smooth and disciplined then it's something for you!
This serum contains 3 unique oils: pracaxi, abyssinian and tsubaki. Thanks to them your hair is going to be soft and bouncy. Also, tangled hair won't be your problem anymore as this serum makes it easier to brush your hair after washing it.

How to use this serum in 2 ways:

1. If you're combing your hair when it's still wet then apply this serum before doing so. Pour a little bit of the product on your hands and then rub them together. Start applying it by gently rubbing your hands to your hair. Don't forget about the ends! The consistency of this serum is slippery so it'll make it easier to comb your hair without pulling and damaging it. Please remember about the right washing technique so you'll minimize hair tangling. If you need you may add a little bit of serum once your hair is almost completely dry. You should then comb your hair for a better distribution of the product.

2. Apply serum once your hair is dry at about 70%. The amount of it should be matched with your hair length and density, start by using a little bit and add more if needed.



Use this serum after every hair wash. If you wash your hair once in a couple of days then you can reapply this serum during the day for better protection. 

The store https://napieknewlosy.pl dispatch to: Andorra, Australia, Austria, Belgium, Belarus, Bulgaria, Croatia, Czech Republic, Denmark, Estonia, Finland, France, Spain, Netherlands, Ireland, Canada, Liechtenstein, Lithuania, Latvia, Moldova, Monaco, Germany, Norway, Portugal, Russia, Romania, San Marino, Serbia, Slovakia, Slovenia, United States, Switzerland, Sweden, Turkey, Ukraine, Vatican, Hungary, Italy

Czytaj więcej »
on kwietnia 12, 2021 2
Podziel się!
Etykiety:
aylunola pro x biały koteł
Starsze posty Starsze posty

kwietnia 06, 2021

Włosowa Metamorfoza Kamili na przestrzeni lat

Oto włosy Kamili. Z Kamilą miałam kontakt w roku 2017 (wtedy to właśnie ja ją prowadziłam w ramach Konsultacji). Kamila odezwała się do mnie w zeszłym roku po garść dodatkowych porad - bym rzuciła okiem na aktualną pielęgnację ❤ Oto i efekty naszej współpracy w zdjęciach oraz parę słów od Kamili ❤ Dziękuję pięknie za możliwość udostępnienia ;* Zobaczcie proszę jak systematyczna pielęgnacja włosów popłaca ❤

Włosy Kamili w roku 2017:



Jak wyglądała moja pielęgnacja zanim stała się pielęgnacją świadomą:

  • szampon: np. O'Herbal: Szampon zwiększający objętość cienkich włosów z ekstraktem z arniki
  • Maska/odżywka po myciu szamponem, np. Biovax - Intensywnie regenerująca maseczka Argan Makadamia Kokos
To była cała moja pielęgnacja, nie byłam świadoma, że można robić cokolwiek więcej ;) 

Co sprawiało mi największe problemy, zanim zaczęłam świadomą pielęgnację: 
  • puszenie - było ze mną od ZAWSZE! Mam kręcone włosy, ale ponieważ nie potrafiłam ich pielęgnować w taki sposób, żeby skręt wyglądał dobrze, zazwyczaj rozczesywałam je i suszyłam tak, żeby były rozprostowane. W ten sposób kończyłam z wiecznie puszącymi się włosami. 
  • włosy wyglądały na przesuszone - przez lata traktowałam je prostownicą, bo dążyłam do idealnej, gładkiej tafli - cóż, w przypadku kręconych włosów taki efekt nie jest raczej możliwy, ale byłam wytrwała ;D Po takich zabiegach i bez odpowiedniej regeneracji włosy na co dzień wyglądały na przesuszone. Przesuszone i spuszone - koszmar każdej Włosomaniaczki ;)
  • brak blasku - włosy były po prostu matowe przez cały czas - wyglądały na niezadbane.
  • kolor - lubię swój kolor włosów, ale do tej pory miałam odczucie, że brakuje mu głębi, że jest taki jakiś spłowiały. 
  • rozdwajające się końcówki - mimo regularnego podcinania (raz na 3-4 miesiące) bardzo szybko niszczyły mi się końcówki włosów - były postrzępione i rozdwojone. 
  • wypadanie, szczególnie nasilone w okresach jesiennym i wiosennym - i tutaj wiem, że wypadanie włosów może mieć różne przyczyny, często na tle hormonalnym, braków w diecie, etc., ale nie mogę nie napisać, bo taką mam obserwację - przed świadomą pielęgnacją włosy potrafiły mi wypadać w ciągu roku np. w okresach wzmożonego stresu, na jesień lub wiosnę. Jak to wygląda obecnie, napiszę poniżej. 
Co się zmieniło w pielęgnacji:
  • Olejowanie - tak, tak i jeszcze raz tak!!! Wprowadzenie do pielęgnacji regularnego olejowania zrewolucjonizowało życie moich włosów. Stały się nawilżone, co więcej mam wrażenie, że przyłożyło się to do pogłębienia koloru, blasku i mniejszego puszenia się włosów. Co ważne, trzeba je robić dość dokładnie, żeby było skuteczne - olejować każdy kosmyk z osobna, rozczesywać ten olej na włosach - tak, żeby na pewno każdy włos został pokryty. W czasie swojej włosomaniaczej drogi zaczęłam od olejowania na szybko i na prawdę jest różnica w efektach, jeśli poświęci się na to trochę czasu i zadba się o to, żeby olejowanie było dokładnie wykonane. 
  • Wcierki i masowanie głowy - dość długo zmagałam się z wypadaniem włosów. Regularne wcierkowanie i masowanie przy tym skóry głowy podziałało - włosy nie tylko przestały wypadać, ale też pojawiło się mnóstwo baby hairów ;)
  • Szampony/odżywki - zaczęłam zwracać uwagę na skład i jakość tych produktów. Przykładowe produkty, które ostatnio stosuję: EcoLab Szampon wzmacniający 'Objętość i Przyspieszenie wzrostu', EcoLab Szampon Ochrona Koloru, Indyjska Amla, Pierpaoli Ekos Maska do włosów zniszczonych z hydrolizowanymi proteinami nasion moringa. Jak zaczynałam świadomą pielęgnację to moją ulubioną maską była Planeta Organica wersja Toskańska.

  • Odpowiednia stylizacja - włosy kręcone w większości przypadków, żeby wyglądać tak, jakbyśmy chciały, wymagają pielęgnacji. Każda z nas musi się jej nauczyć sama - tutaj zachęcam do eksperymentowania, obserwacji i wyciągania wniosków i przede wszystkim nie zniechęcania się! 

  • Ręcznik - zrezygnowałam ze standardowego ręcznika, używam zazwyczaj bawełnianej koszulki, a włosów nie trę, tylko odciskam z nich wodę. 

Jak zmiany pielęgnacji wpłynęły na wygląd i kondycję włosów:

  • Ciężko byłoby mi wyszczególnić, które kroki w pielęgnacji spowodowały konkretne zmiany - myślę, że to ogół zmian sprawił, że włosy wyglądają tak dobrze! Zdjęcia mówią same za siebie - włosy są lśniące, kolor uzyskał glebie, są mięciutkie w dotyku, mięsiste. Udało się wydobyć z nich piękny skręt. Przestały wypadać - i nie było to skutkiem zmiany diety czy trybu życia - nadal zdążają mi się okresy wzmożonego stresu, przy których zazwyczaj był to pierwszy z objawów. W końcu jestem z nimi pogodzona i zamiast frustrować się ich „trudnością” mam radość z eksperymentowania, obserwacji i zmian, które sprawiają, ze wyglądają lepiej. Kochajcie swoje włosy i dbajcie o nie odpowiednio! 


    Pielęgnacja z powyższego zdjęcia:


    Zdjęcie z 29.03: 
    Tutaj bardzo uproszczona pielęgnacja, bo nie miałam czasu, ale to tylko świetnie pokazuje, że jak się dba regularnie o włosy, to ta pielęgnacja wcale nie musi być rozbudowana i skomplikowana, żeby włosy wyglądały świetnie. 
    - peeling skalpu - Hair in balance by Only Bio 
    - mycie skóry głowy szamponem ECOLAB Szampon Ochrona koloru indyjska amla
    - PIERPAOLI EKOS maska do włosów zniszczonych z hydrolizowanymi proteinami nasion moringa - trzymana na włosach też ok. 15 min
    - Stylizator Syoss power hold, wgniatany na ociekające włosy, głową do góry (pod prysznicem) 
    - suszenie dyfuzorem głową do góry 
    - zabezpieczenie końcówek Serum Anwen Happy ends

Pielęgnacja z powyższego zdjęcia:

Zdjęcie z 27.03: 

- olejowanie na cała noc olejkiem NATURA RECEPTURA naturalny Olej Murala BIO
- emulgowanie maską Dabur Vatika z czarnuszką (pierwsze O) - trzymałam około 10-15 min 
- mycie skóry głowy szamponem ECOLAB Szampon Ochrona koloru indyjska amla
- Jako drugie O - PIERPAOLI EKOS maska do włosów zniszczonych z hydrolizowanymi proteinami nasion moringa - trzymana na włosach też ok. 15 min
- stylizator Syoss power hold - w ilości zbliżonej do wielkości orzecha włoskiego - wgniatany w ociekające włosy, głową do dołu
- suszenie z dyfuzorem, głową do dołu
- zabezpieczenie końcówek ECOLAB ARGANA SPA regeneracyjny olej - fluid

English 
🡫:

Today I want to present you Kamila's hair and her haircare story. In 2017 Kamila bought my hair consultations and last year she contacted me again to ask about some additional infos about her recent hair care routine and what I think about it. Here I want to show you effects from our collaboration, her words and some photos. To Kamila - thank you so much for giving me this opportunity to share your journey! I hope it will give you all some inspiration and insight that systematically hair care really works and can do wonders!

My haircare before consultations:

- shampoo: for example O'Herbal. Volume Boost for fine hair
- mask/conditioner: for example Biovax, Argan & Macadamia & Coconut

And that was it! I wasn't even aware I could do more to my hair! ;)

My biggest hair problems, before consultations and conscious haircare:

- frizzy hair - I have had this problem since FOREVER! My natural hair is definitely curly, but I had no idea on how to take proper care of my locks so I simply tried to comb and dry them so it became more straight (and because of that they were always frizzy!)
- dry hair - I've used hair straightener for years to achieve the perfect and smooth look on my hair - let's be honest, when it comes to curly hair it's not that easy to make, and certainly not this way! After treating my hair like this and without a better hair care routine it looked really dry. Dry and frizzy - a true horror for every hairmaniacs ;)
- no shine - my hair was matte all the time, it looked neglected
- colour - I like my natural colour, but I thought it lacks of depth and that it looks faded
- split ends - even though I regularly trimmed my ends once for every 3-4 months, it was still damaged
- hair loss - especially during autumn and spring seasons, and I know that there could be many other reasons for that, like hormonal problems, bad diet, stress etc, but I had to mention it and will talk about it later

What has changed in my haircare routine
?

- hair oiling - yes, yes and once again yes! This definitely revolutionized my hair the most. It became more hydrated, also my hair colour got more depth and shine to it and my problem with frizzy hair disappeared. What's important is that you have to make it properly - apply oil to every strand of hair, brushing it so it's covered in oil evenly. In the beginning of my journey I made that mistake of making it too quick and trust me, there's a huge difference in effects once you take some time and do it right!
- hair treatments and scalp massages - as I've already mentioned I had a big problem with hair loss and it helped me a lot with it - hair loss is not only almost completely gone but I've also got many new baby hairs ;)
- shampoos/conditioners - I started to read the ingredients more carefully and took great care of choosing the best products. For example, these are the products that I'm currently using: EcoLab shampoo for Volume and hair growth, EcoLab shampoo for hair colour protection with amla, Pierpaoli Ekos hair mask, Planeta Organica's Toscan mask
- the right stylization - curly hair is not that easy to take care of, so if you want to get the best results for yourself you have to learn what's good for your hair and what technique works best for you!
- towel - I've started using a cotton t-shirt instead of normal towel and I'm not rubbing my hair with it, I gently push them into the t-shirt so the water would come off

How these changes affected your hair condition?

It's hard to exactly tell which step helped me the most, I think it's all of them together that made my hair look this good! The pictures show it all - my hair became shiny, with more depth, it's very soft and firm in touch. Also, I've learnt to take great care of my locks. My hair loss almost stopped completely and I didn't change my diet or there weren't any major lifestyle changes, except for the new haircare routine. I sometimes still have some hair loss due to stressful events, but that's completely normal. I finally accepted my hair and instead of being frustrated with it because it's hard to maintain, I'm more than happy to experiment, observe and make some changes in hair care routine that makes them look great. Remember, love your hair and take good care of it!
Czytaj więcej »
on kwietnia 06, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
włosowe pielęgnacje
Starsze posty Starsze posty

kwietnia 02, 2021

Kosmetyki Hairy Tale - które z nich to moi Ulubieńcy? Co kupię ponownie?

Do tego posta przygotowywałam się bardzo długo, żeby wyszukać do niego wszystkie zdjęcia produktów. Mam tyle zdjęć na 'pamięciach', że zanim trafię na odpowiednie spędzam na przeglądaniu długie godziny ; ) Dzisiaj zapraszam Was na Ulubieńców marki Hairy Tale Cosmetics Agnieszki Niedziałek : )
Wybór był naprawdę trudny, ale w tym poście moje absolutne pewniaki, po które bardzo lubię sięgać.
Najpierw jednak przedstawię Wam najlepsze gumki, typu #scrunchie, jakie miałam szansę testować na włosach. Jakiś czas temu zakupiłam sobie gumeczkę w kolorze butelkowej zieleni - bardzo mi na takim kolorze zależało, marzyła mi się również opaska do włosów w tym kolorze. Wtedy jeszcze szukałam, z ciekawości, gumek innych marek i zależało mi na większej gramaturze jedwabiu niż 22-25 momme (lub mniej).

Chciałam zobaczyć jak gumka o większej gramaturze się zachowuje - głównie chodziło mi o to by nie zmieniała swojego kształtu, nie traciła na puszystości i aby struktura pozostawała gładka. Niestety, ceny gumek o większej gramaturze szybowały wysoko ponad sto złotych, oscylując nawet w okolicach 200 zł za gumeczkę. Nie mogłam sobie pozwolić na taki wydatek i wtedy trafiłam, między innymi, na opis gumeczek Hairy Tale. Mają one aż 30 momme (szyte są z jedwabiu o wadze 30 momme), czyli, według tego do czego udało mi się dotrzeć w polskim internecie, te gumeczki mają najwyższą wartość momme : )
Cena za gumeczkę to 39 zł.
Z gumek innych marek równie dobrze nosi mi się gumeczka ze sklepu Anwen (i ten jej przepiękny kolor!). Ostatnio skusiłam się na zestaw mniejszych gumek Hairy Tale, które widzicie na zdjęciach - musiałam je kupić, nie mogłam im się oprzeć. Teraz będę pewnie celować w czarną, solidną gumkę oraz może jakąś beżową do zdjęć na zewnątrz (wreszcie! Już niedługo ; )). Tak więc - z przyjemnością kupię ponownie!
Szampony

Szampon Squeaky Clean 

Z nim miałam styczność po raz pierwszy, kiedy marka miała swoją premierę. Dostałam wtedy paczuszkę ze wszystkimi nowościami za którą bardzo dziękuję (podobnie jak za każdą inną paczkę) : ) Miałam wtedy szansę przetestować wszystko i zobaczyć co przypadnie mi do gustu najbardziej.
W tym zestawieniu chciałam ująć również emulsję do mycia Murky, ale ostatecznie wymienię 'Szopa' i 'Smoka'.
Możecie natomiast zobaczyć emulsję do mycia Murky w akcji w poście z Metamorfozą Kasi - spisała się świetnie! Domyła całe 'bogactwo' z włosów i ukoiła skórę głowy:
https://www.aylunola.pl/2020/02/przykadowa-pielegnacja-wosow.html

Wracając do Squeaky Clean 'Szopa'. Razem z szamponem otrzymanym do testów miałam w użyciu dwie buteleczki tego produktu. Dwie kupiłam już 'sama', ponieważ szampon jest naprawdę świetny.
Kiedy myję nim włosy przed hennowaniem wiem, że są świetnie oczyszczone, że aż skrzypią! Dodatkowo ten piękny, odświeżający zapach (czy tak pachnie acerola?;d). Jest również faktem (a widziałam podobną opinię u innych Dziewczyn), że faktycznie zioła lepiej mi 'chwytają' po oczyszczeniu właśnie nim.
Mam również wrażenie, że kolor dłużej się trzyma. Nie jest to jedynie moje spostrzeżenie, tak więc to nie jakieś omamy wzrokowe ;d
W Konsultacjach zwykle właśnie polecam Wam ten szampon przed henną, także skoro znajduje się w 'Poleceniach' musi być naprawdę dobry.
Pieni się fantastycznie i jest absolutnie wart zakupu. Dla mnie wygrywa tym, jak świetnie przygotowuje włosy na przyjęcie ziół. Uważam go więc za Must Have dla Osób, które hennują włosy.
Pełen skład i opis szamponu (podobnie jak innych produktów i akcesoriów z tego posta) znajdziecie oczywiście na sklepie:
https://napieknewlosy.pl/pl/p/HAIRY-TALE-COSMETICS-Squeaky-Clean-Lagodny-szampon-chelatujacy-do-mycia-w-twardej-wodzie-250ml/1815

Jeśli macie twardą wodę to polecam też zakup filtra prysznicowego - na Allegro jest na około 30 zł. Sama o nim myślę ponownie, ponieważ kąpiąc Roślinki widzę, że na liściach zostają 'białe' plamki. 
Szop w poprzednich opakowaniach miał bardziej lejącą konsystencję, wręcz lekko wodnistą. Moje zamówienie z szamponem przyszło parę dni temu, więc mam aktualne najbardziej 'świeżą' wersję. Teraz przelewając zawartość szamponu widzę, że konsystencja jest gęściejsza. Poprzednia w żadnym wypadku nie stanowiła dla mnie problemu.
Od czasu, kiedy używałam wręcz wodnisty szampon Jardin (który notabene lubię) żadna konsystencja nie jest mi straszna ; ) Poniżej zdjęcia świeżo zakupionego szamponu. Zmieniło się również zamknięcie:
Tutaj wersja szamponu, który zakupiłam jako drugi w kolejności - tutaj właśnie widoczne jest to zamknięcie, które pamiętałam od początku:
Szampon Dragon Wash

Najbardziej lubię się z szamponami, które są mocniej oczyszczające. Oczywiście wciąż stosuję te delikatne, ale czasem moje włosy (i skóra głowy) mają czas, kiedy chcą częstszego mycia czymś mocniej oczyszczającym. Akurat w tym czasie, kiedy używałam szampon Dragon Wash wcierałam również w skórę głowy olejek na porost, który w wersji na bogato (czyli grubo albo wcale) stanowił wyzwanie dla szamponu.
Ostatecznie skończyło się na tym, że dla pewności myłam skórę głowy podwójnie szamponem (skupiałam się głównie na niej).
Włosy były świetnie oczyszczone, ale nie stawały się suche po dłuższym stosowaniu jak to bywa w przypadku innych szamponów. Przy dłuższym stosowaniu czegoś mocniejszego zawsze zauważałam różnicę w kondycji końcówek (na niekorzyść). Teraz znów 'zarosłam' - będę je, swoją drogą, chciała wyrównać. Marzy mi się cięcie jak ze września, kiedy moje włosy wyglądały naprawdę świetnie. Teraz, przez wypadanie, które już minęło (dzięki olejowi lnianemu), znów mam taki 'mysi ogon' z końcówek. 
Dragon Wash ma naprawdę fajną konsystencję, która nie leci przez palce a do tego pachnie (jak to powiedziała Agnieszka na Live'ie, kiedy Szampon miał swoją Premierę) jak rajska wyspa... i ja się pod tym podpisuję ; )
Jeśli Wasze włosy potrzebują oczyszczenia, ale są równocześnie delikatne - szampon jak znalazł... a jeśli macie włosy 'podobne' do moich, które lubią takie oczyszczanie częściej i nawet mycie w mycie to Dragon Wash też będzie dobrą propozycją.

Maski

Gdyby nie wyszły nowości takie jak np. Liquid Gold w zestawieniu pojawiłaby się maska proteinowa. Dalej uważam ją za świetny proteinowy produkt, ale w tym poście ustąpi ona miejsca nowościom jak Merhair czy właśnie Liquid Gold.
Zaczynając od Merhair. W poście na Instagramie pisałam Wam, że maski użyłam po umyciu. Włosy jednak były sztywne po spłukaniu i pomogłam sobie w rozczesywaniu kremem bez spłukiwania Curlmelon, który od razu zmiękczył włosy. Kiedy schły niesamowicie lśniły - bardziej niż zwykle. Było to właśnie po masce Merhair, która spowodowała szorstkość przy spłukiwaniu.
Dlaczego więc znalazła się w zestawieniu? Ponieważ ten blask jaki nią uzyskałam, jak również objętość (nakładałam również przy nasadzie) nie może przejść bez echa ;d Dodatkowo po DIY składającym się z np. oleju, żółtka oraz miodu po umyciu szamponem i przed nałożeniem maski również odczuwam szorstkość, dlatego zamykam pielęgnację emolientem i mam, z racji odżywienia DIY, gwarantowany #goodhairday. Istotne jest również to, że np. lepiej maskę aplikować przed myciem włosów w celu ich nawilżenia. Jeśli nie przepadacie za DIY z miodem w celu nawilżenia włosów i wolicie lżejszą formułę myślę, że Merhair będzie dla Was idealnym rozwiązaniem ; ) Stąd właśnie jej obecność w poście.

Liquid Gold?

Pisałam już o tym na Instagramie, ale Liquid Gold pachnie jak lody o smaku 'Biała Czekolada' w świeżym wafelku z Kawiarni, do której chodziłam jeszcze, kiedy było normalnie ; )
Przepiękny zapach, który przywodzi miłe wspomnienia. Maska jest przeznaczona do wyżej porowatości włosów, ale ja przetestowałam ją również 'grubo albo wcale' na moich niskoporowatych włosach i absolutnie nie musicie się bać jakiegokolwiek obciążenia.
Jeśli miałabym wybrać pomiędzy nią a Bianą wybrałabym właśnie Liquid Gold, ponieważ jest bardziej uniwersalna. Z Bianą należy uważać w przypadku niższej porowatości. Trzeba wyczuć ilość (naprawdę minimalną), która włosów nie obciąży. Tutaj nie ma się co dziwić w przypadku obciążenia włosów - maska jest przeznaczona do wysokoporowatych oraz średnioporowatych włosów i na tych najbardziej 'wymagających' świetnie się sprawdzi. To prawdziwy tłuścioszek : )

Curlmelon, Odżywczy krem bez spłukiwania

Będzie idealny do włosów falowanych i kręconych jako odżywczy krem bez spłukiwania. Sprawdza się również na włosach mojego typu - niskoporowatych.
Uratował mnie po sztywności jaką wywołała Merhair, świetnie ujarzmia odstające włoski (u mnie one są zmorą, szczególnie przy karku - tam mają najbardziej doskwierającą długość babyhair i potrafią fundować mi wygląd zaniedbanych, puszących się włosów. Szczególnie, kiedy mam je jedynie spięte).
Curlmelon będzie idealnym dopełnieniem pielęgnacji jeśli Wasze włosy będą potrzebować dodatkowego dociążenia po umyciu.

Stylizacja

Długo zastanawiałam się czy wolę Curlmelona czy Lemon Lemura. Curlmelon przypominał mi (głównie pod względem tego, że jest w formie żelu) żel utrwalający do włosów Natura Siberica, który używałam do utrwalania skrętu po koczku na skarpecie przez długi czas.
Żel Curlmelon był dla mnie nawet lepszy, ale po aplikacji Lemon Lemura ostatecznie wybór padł na niego. Dlaczego? Dodatkowo podbija on objętość. Spójrzcie proszę na wielkość tego koczka na poniższym zdjęciu - jest jak druga głowa ;d
Nie ma się co dziwić, Lemon Lemur jest proteinowy ; )

Jakie są Wasze ulubione produkty marki Hairy Tale Cosmetics? Dajcie znać! : )

Czytaj więcej »
on kwietnia 02, 2021 0
Podziel się!
Etykiety:
recenzja
Starsze posty Starsze posty
Starsze posty Strona główna
Subskrybuj: Posty (Atom)

Szukaj

instagram

instagram

♥ Od kilku dobrych lat jestem Włosomaniaczką ♥ Prowadzę Instagram we włosowej tematyce gdzie opisuję sposoby na piękne włosy ♥ Jestem Współtwórczynią olejów do włosów Aylunola x Biały Koteł : )

Olejki Aylunola x Biały Koteł

Olejki Aylunola x Biały Koteł

Etykiety

aktualizacja włosowa aylunola pro x biały koteł konkurs moje farbowanie okra polecane produkty recenzja weekendowe SPA dla włosów włosowe pielęgnacje włosowy box

Archiwum

Popularne posty

  • Włosowa Metamorfoza Anety - włosy suche, łamliwe, bez odpowiedniej pielęgnacji
    Znalazłam czas by napisać Włosową Pielęgnację - posty najlepiej tworzy mi się, kiedy mam na włosach albo hennę albo oleje ;d Dziś postawiłam...
  • Aktualizacja i plan zapuszczania włosów po cięciu
     To zdecydowanie nie jest tekst, który napisałabym bez wersji rozszerzonej tylko na sam Instagram (mam wrażenie, że każdego posta tutaj roz...
  • Przykładowa pielęgnacja włosów rozjaśnianych - włosy Kasi
    Przy okazji publikacji innych pielęgnacji/metamorfoz (linki do wszystkich znajdziecie na dole posta, który czytacie ) dostawałam od Was wiad...
Obsługiwane przez usługę Blogger.
Ⓒ 2018 aylunola. Design created with by: Brand&Blogger. All rights reserved.