Czuję się dokładnie tak samo jak w chwili, kiedy publikowałam post na Instagramie w którym obwieściłam Wam, że powstały moje olejki do włosów przy współpracy z najlepszą na Świecie Manufakturą Biały Koteł. Bardzo się denerwowałam, jak produkty się u Was spiszą, ale... liczne zdjęcia Waszych dopieszczonych pielęgnacją włosów szczególnie po olejku do olejowania oraz zdjęcia uchwyconych #babyhair (nieznośnych i nieujarzmionych jak zawsze!) po olejku na porost dały mi najzwyczajniej mówiąc... niesamowitego 'powera'! Chciałabym serdecznie podziękować każdej Osobie, która na zakup się zdecydowała. To zaufanie jakim mnie obdarzyłyście jest dla mnie naprawdę bezcenne. Piszę to naprawdę niezwykle wzruszona, ponieważ każdy miły gest w moim kierunku bardzo doceniam i za każdy bardzo dziękuję.
Oczywiście równie wielkie podziękowania dla Agatki i Grzesia, Właścicieli Manufaktury Biały Koteł KLIK - za wszystko. Za fakt zainteresowania moją osobą, za wspaniałą współpracę, atmosferę i to jakimi cudownymi są Ludźmi. Bez nich nie byłoby nic! Te wszystkie detale jakie widzieliście na poprzednich opakowaniach - wszystko było klejone ręcznie. To tylko kropla w morzu obowiązków by dopiąć wszystko na ostatni guzik! To jaki ogrom pracy wkładają w Manufakturę robiąc wszystko sami jest naprawdę godne podziwu.
 
To był wstęp bez którego nie wyobrażam sobie dzisiejszego posta. Teraz chciałabym przejść do prezentacji nowości. Mam nadzieję, że produkty Was zainteresują i spiszą się u Was równie świetnie jak olejki!

Premiera nowości odbywa się na stronie Manufaktury Biały Koteł oraz Sklepu Na Piękne Włosy - dziękuję Kochani! ;*

1. https://bialykotel.pl/wlosy/
2. https://napieknewlosy.pl


1. Maska do włosów w kostce

Możecie mi wierzyć, że ta maska jest po prostu 'wypełniona' po brzegi samymi wspaniałościami
! Po tym co piszecie do mnie w Konsultacjach, wiem, że czasem szukacie właśnie produktów w kostce by bagaż nie zajmował dużo miejsca (np. gdy wybieracie się na wyjazd). Ta Włosowa Perełka będzie dla Was idealną propozycją. Coś dla fanów 'klasyki'? Czyli maski w 'tradycyjnej' formie? Proszę bardzo!

Co wyróżnia maskę?

Wyjątkowy skład maski wypielęgnuje Wasze włosy po umyciu. Poczujcie dobroczynne działanie między innymi oleju moringa, oleju z nasion brokułu, zielonej kawy, masła kakaowego oraz masła shea. To właśnie emolientowe składniki sprawią, że maska pięknie domknie pielęgnację. Spróbujcie przed myciem szamponem naolejować włosy olejkiem np. Aylunola (KLIK) na podkład nawilżający bądź zrobić PEHową maskę DIY dla jeszcze lepszego odżywienia. Maska sprawi, że włosy przestaną się puszyć. Będą bardziej ujarzmione. Niesamowicie gładkie, miękkie i oślepiąjące blaskiem - proszę mi wierzyć ; )



Ulubiony sposób aplikacji maski?

Ostatnio, ulubionym sposobem aplikacji produktu, jest dla mnie odkrojenie 10 g maski (około) oraz zalanie 100 ml wody.
100 ml przefiltrowanej wody odmierza mi ekspres do kawy, ale równie dobrze możecie zalać maskę wodą przegotowaną bądź nawet ulubionym hydrolatem np. różanym!
Zawsze zalewam letnią wodą, a z racji braku tarki... drobno siekam maskę nożem. Wystarczy jednak jak zrobicie podobnie jak ja, czyli odkroicie kawałek maski (u mnie na zdjęciach, jak widzicie, jest to jedna łyżka stołowa), troszkę ją posiekacie i zalejecie umiarkowanie ciepłą/letnią wodą. Z moich obserwacji wynika, że już po 2 godzinach maska zaczyna się rozpuszczać i staje się coraz bardziej kremowa. Ja pomagam sobie widelcem, którym ubijam maskę by ewentualne 'kuleczki' nim utłuc/rozprasować : )

Im dłużej maska jest zalana wodą, tym oczywiście lepiej się w niej rozpuszcza/miesza. Tym samym nie trzeba się aż tak angażować w ubijanie widelcem ; )
Zachęcam Was do takiego stosowania maski, ponieważ po pierwsze możecie odkroić sobie jakąś (pożądaną) porcję, nie moczycie produktu, z 10 g powstaje 100 ml maski (super oszczędność!) i przede wszystkim: łatwa aplikacja, dokładne pokrycie włosów. Po prostu same pozytywy. Maska może stać w takiej postaci około dwóch tygodni.

Oczywiście maska do użycia w kostce (w formie stałej) jest równie przyjemna w stosowaniu, ale jakbym miała wybrać swoją ulubioną 'opcję' to z całą pewnością byłby to sposób na uzyskanie jej w wersji kremowej (zalanej wodą).
Konsystencja jest taka... jaką widzicie na zdjęciach: mocno kremowa, wręcz maślana. Cudownie sunie po włosach, idealnie się rozprowadza a do tego pachnie obłędnie! Ten zapach kojarzy mi się z taką wieczorną pielęgnacją. Wszystko na spokojnie..., takie wyciszenie (blask świec ; ) wiecie o co mi chodzi!) bardzo 'kremowy' zapach, który jest subtelny i w żaden sposób nienachalny. Z całą pewnością skradnie Wasze serca : )
Jak dla mnie maska-ideał, ale tego chyba nie muszę mówić prawda? ; )


Optymalny czas trzymania maski na włosach (dobrze odciśniętych z wody)?

Około 10-20 minut by mogła pokazać na co ją stać. Najlepiej założyć na włosy jakiś czepek (np. wielokrotnego użytku), owinąć w ręcznik i dać masce zadziałać.
Maska idealnie zakończy każde DIY zamykając nawilżenie we włosach i sprawi, że nie będą się puszyć w ciągu dnia.
Przykładowe DIY, które można zakończyć maską Aylunola x Biały Koteł to zabiegi takie jak miodowanie z żółtkiem, laminowanie żelatyną bądź pielęgnację z udziałem banana. Przykładowe Włosowe SPA do przeczytania w tej zakładce:

https://www.aylunola.pl/search/label/w%C5%82osowe%20piel%C4%99gnacje

Czy maskę można wzbogacać dodatkowo olejem
?

Tak! Jak najbardziej możecie wzbogacić maskę dodatkową porcją oleju, chociaż jej działanie jest samo w sobie świetne. Dodatek 'extra' oleju może się jednak przydać na włosach w gorszej kondycji, które zostaną poddane np. zabiegowi laminowania, gdzie moim zdaniem bez maski z udziałem oleju (dodatkową porcją właśnie) się nie obędzie!
Ja ostatnio nałożyłam na moje włosy 2 łyżki maski Aylunola wraz z niecałą łyżeczką od herbaty olejku Aylunola i... włosy wyszły genialne. Dociążone, w żadnym wypadku nie były obciążone/przeciążone (czyli po prostu tłuste).

Podsumowując - maskę najlepiej odkrajać sobie po kawałeczku, ponieważ tak uzyskujemy produkt do którego jesteśmy w większości przyzwyczajeni (w kremowej wersji), który łatwo się aplikuje. Dzięki temu wydajność maski jest zdumiewająca. Same korzyści!

2. Serum do włosów

Tutaj znów wrócę do tematu Konsultacji - większość Dziewczyn zapomina o tym by zabezpieczać włosy po umyciu przed łamaniem i kruszeniem, które jest spowodowane uszkodzeniami mechanicznymi. Np. wtedy, kiedy włosy ulęgną splątaniu i później usilnie próbujecie je rozczesać. Często kończy się to kołtunami (nierzadko ich wycinaniem...), pokruszonymi bądź połamanymi włosami.

By takim sytuacjom zapobiegać najlepiej jest włosy wygładzać po myciu, sprawiać, że lepiej się rozczeszą i będą takim serum 'otulone' czyli zabezpieczone.
Możecie mi wierzyć (i mówię to z ręką na sercu), że to serum, które powstało przy współpracy ze mną to najlepsze serum jakie kiedykolwiek testowałam na swoich włosach! Jako jedyne przy regularnym stosowaniu sprawiło, że włosy przestały się kruszyć (a mają do tego tendencję co wiecie z moich postów - u mnie wystarczy 'chwila' zaniedbania). Wszystkie produkty z tej linii, na chwilę obecną, są uniwersalne. Oleje zawarte w serum najlepiej sprawdzają się na włosach średnioporowatych (w teorii), ale na niskoporowatych włosach jest po prostu MAGIA. Magia, której po prostu musicie doświadczyć! Naprawdę warto. Moja Siostra używa serum na włosach mojej Siostrzenicy i wreszcie nie musi załamywać rąk podczas czesania. Rozczesują się w mgnieniu oka! Bez serum walka z kołtunami często pozostawała przegrana ; )

Serum idealnie sprawdzi się również wtedy, kiedy macie problem z rozczesaniem ich - np. przed myciem. Dzięki śliskiej konsystencji, zaaplikowane na włosy sprawia, że szczotka wchodzi w nie jak w 'masło' ; )
Z włosami trzeba obchodzić się bardzo delikatnie, nie szarpać, nie rwać, więc serum dla włosów problematycznych będzie zbawienne.

Jak stosować?

Tu Kochane pełna dowolność - jeśli aplikujecie tego typu produkty na włosy suche, to w porządku. Jeśli, podobnie jak ja, aplikujecie sera na włosy mokre i od razu przystępujecie do czesania to produkt ułatwi Wam rozczesanie włosów dosłownie w chwilę ; ) Możecie dołożyć jeszcze odrobinkę, kiedy włosy będą w 70% już wyschnięte dla podbicia wygładzenia. Odpowiednią ilość produktu (najlepiej zaczynać od niedużych ilości) dokładnie rozetrzyjcie w dłoniach i wygładźcie włosy rękami w taki sposób jakbyście... chciały ręce o włosy wytrzeć. Pamiętajcie o końcówkach oczywiście! Przeczeszcie włosy po aplikacji (w przypadku włosów prostych bądź wygładzanych na proste np.)
Jeśli włosy myjecie co kilka dni warto dokładać produkt, ponieważ tego typu kosmetyki wycierają się z włosów - np. o kurtkę czy szalik. Jeśli zapuszczacie włosy bądź po prostu dbacie o zdrowie końcówek, liczy się dla Was utrzymanie ich w świetnej kondycji... to to serum będzie Waszym MUST HAVE : )

Wysoka zawartość olejów pracaxi, abisyńskiego, tsubaki oraz skwalanu dba o Wasze włosy po każdym umyciu by utrzymać je w nienagannej kondycji na długi czas.

Jestem niesamowicie dumna z produktów jakie wyprodukowała Manufaktura Biały Koteł, ponieważ są po prostu świetne i mam nadzieję, że Wy również będziecie z nich zadowolone.


Jaki produkt od Mydła Biały Koteł ma dziś również swoją premierę
?


Nawilżający szampon w kostce

Wiecie, że wersja Owies&Amla od Białego Koteła świetnie się u mnie spisała. Nie bez powodu jest to również Bestseller na sklepie u Kotków ; ) Wersja z amlą pojawiła się, tutaj na blogu, w poście o Szamponach-Ulubieńcach w kostce. Szampon u mnie podbijał objętość i sprawiał, że włosów w dotyku było odczuwalnie więcej.
Jaka jest wersja nawilżająca?
Myślę, że idealnie się sprawdzi jako propozycja do codziennego mycia włosów - do ich delikatnego oczyszczania, kiedy mają np. skłonność do szybkiego wysuszania się (wtedy też najlepiej zamykać nawilżenie emolientem i serum po umyciu). Włosy po umyciu są gładkie, ale zarazem sypkie i lejące.
Manufaktura Biały Koteł znów zaskoczyła - pozytywnie! : )


Premiera nowości odbywa się na stronie Manufaktury Biały Koteł oraz Sklepu Na Piękne Włosy - dziękuję Kochani! ;*

1. https://bialykotel.pl/wlosy/
2. https://napieknewlosy.pl


English
:

Emollient hair mask in a bar

The components of this mask are purely emollient, it contains natural oils such as: moringa, broccoli seeds, green coffee, cocoa butter and shea butter. There's also green barley shoot's oil extract and cocaprylate - an ester extracted from coconut oil. If you have a problem with tangled hair, it lacks shine and smoothness, then this mask will be perfect for you.

This mask can be used in two ways
:

1. Even though this mask is in a bar, you can still make the "classic" cream version very easily!
Here's how you can do that: crush with a knife or grate on a grater 10g of mask (around 1 tablespoon), put it in a bowl and simply pour 100ml of lukewarm water inside. Let it rest for around 2h and from time to time crush it with a fork for a few seconds (I did it 3 times during those 2h) so it'll combine better. Once it's done you can put it inside a clean jar and store it like this for around 2 weeks.
If your hair demands even more richness in your hair care routine then I highly recommend trying this way: add 2 tablespoons of mask and 1 teaspoon of hair oil, for example Aylunola PRO for oiling, then mix it together - it combines perfectly! It will make your hair more "meaty" and shiny. You don't have to worry about oily hair - you just have to stir the mask and oil very well.

2. You can use it as it is - in a bar. It's perfect if you're planning to go on a trip as it takes up not much space! After washing your hair simply put this mask under warm water so it'll soften a bit and then start rubbing it in your hands. Once it starts to melt you can apply it on your hair.

If your hair is in need of a solid spa then I recommend using the "creamy" way as it's easier to apply a bigger amount to your hair.
In both ways I suggest draining your hair out of water before using this mask so it won't slip away from your hair. It's best to keep it up for 10 to 20 minutes under a foil cap. 


Smoothing serum for frizzy hair

This smoothing hair serum is a true cherry on top when it comes to your daily hair care routine! If you're looking for a product that will efficiently protect your hair from any damages and frizzing & will make them smooth and disciplined then it's something for you!
This serum contains 3 unique oils: pracaxi, abyssinian and tsubaki. Thanks to them your hair is going to be soft and bouncy. Also, tangled hair won't be your problem anymore as this serum makes it easier to brush your hair after washing it.

How to use this serum in 2 ways:

1. If you're combing your hair when it's still wet then apply this serum before doing so. Pour a little bit of the product on your hands and then rub them together. Start applying it by gently rubbing your hands to your hair. Don't forget about the ends! The consistency of this serum is slippery so it'll make it easier to comb your hair without pulling and damaging it. Please remember about the right washing technique so you'll minimize hair tangling. If you need you may add a little bit of serum once your hair is almost completely dry. You should then comb your hair for a better distribution of the product.

2. Apply serum once your hair is dry at about 70%. The amount of it should be matched with your hair length and density, start by using a little bit and add more if needed.



Use this serum after every hair wash. If you wash your hair once in a couple of days then you can reapply this serum during the day for better protection. 

The store https://napieknewlosy.pl dispatch to: Andorra, Australia, Austria, Belgium, Belarus, Bulgaria, Croatia, Czech Republic, Denmark, Estonia, Finland, France, Spain, Netherlands, Ireland, Canada, Liechtenstein, Lithuania, Latvia, Moldova, Monaco, Germany, Norway, Portugal, Russia, Romania, San Marino, Serbia, Slovakia, Slovenia, United States, Switzerland, Sweden, Turkey, Ukraine, Vatican, Hungary, Italy

3 komentarze:

  1. Gratuluję kolejnej premiery :) Na pewno zamówię maskę i serum :) Czym czeszesz włosy? Szczotka z Rossmanna dalej pozostaje nr 1, czy lepiej sprawdza Ci się Anwen, Olivia Garden, a może jeszcze inna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cześć! <3 prześlicznie dziękuję za komentarz - tutaj na blogu cieszą one podwójnie ;D bo są niezwykłą rzadkością <3
      w dalszym ciągu moim numerem jeden jest szczotka z Rossmanna ;D https://www.rossmann.pl/Produkt/Szczotki-i-grzebienie/For-Your-Beauty-Nature-szczotka-do-dlugich-wlosow-1-szt,138221,8679
      aktualnie widzę, że jest na promocji za 24 zł : )
      Tu głównie chodzi o to, że najlepiej mi włosy rozdziela, bo np. czesząc się szczotką od Anwen też jest okay (fajnie sprężynuje jak napotka jakieś kołtuny ;D), ale uważam, że precyzyjniej rozdziela właśnie szczotka z Rossmanna (nie czesze w takie strąki jakby). Anwen używam do olejowania, bo super się utrzymuje jej czystość (brak drewna jak w przypadku wiosłowej z Rossmanna) i świetnie się sprawdza do przeczesywania włosów pokręconych (u mnie np. na chustę), bo nie puszy włosów i nie niszczy skrętu jak np. robiła to wiosłowa : ) Także każda z nich ma swoje zalety, ale numerem jeden do codziennych zadań zostaje szczotka z Rossmanna : )

      pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz dziękuję,
      Ola <3

      Usuń
  2. O rany... I co tu napisać? Właśnie przymierzam się do kupienia kilku rzeczy do włosów z Białego Koteła ;) ale przy okazji rozejrzałam się na blogu. To jest jakaś magia z tymi metamorfozami. Ja już nie wiem co mam zrobić, żeby moje włosy wyglądały dobrze... Unikam szamponów z silikonami, parabenami, SLS-ów, silikonów itp. a przede wszystkim tych, które są testowane na zwierzętach. Używałam już różnych szamponów: Only Bio, ich maski (emolientowa i proteinowa), szampon w kostce od Czterech Szpaków czy inne cuda z Rossmana a także te znalezione w necie, wiele obiecujące. Czytam te porady włosomaniaczek, pytam fryzjerów jaką mam porowatość włosów (ale albo nie wiedzą, albo mówią że to kolejna reklama albo każą mi przestać czytać wszystko, co jest w internecie). W efekcie nic już nie wiem ;/ Zamierzam robić sobie raz na 2 tyg. bądź dwa razy w tygodniu płukankę z wody ryżowej, bo podobno fantastyczna... Próbowałam nakładać olejek arganowy na włosy (niestety wyszła z tego mokra włoszka), robiłam olejowanie włosów oliwą z oliwek a nawet nakładałam glutek z siemienia lnianego... Nie wiem co mam zrobić... Kilka lat temu leżałam w szpitalu, antybiotyki zrobiły swoje.. Byłam prawie łysa, więc zaczęłam od łykania tabletek Biotebal i stosowania szamponu i odżywki. W miarę zaczęłam zdrowiej się odżywiać i ćwiczyć. Teraz może nie mam już placka na głowie, włosy są w lepszej kondycji, nie wypadają garściami a jedynie tyle ile po umyciu czy jeden-dwa włosy na poduszce, ale nie są miłe w dotyku... nie układają się ładnie. Co robić? Jak sobie z tym poradzić?

    OdpowiedzUsuń